Andrzej pojechał do stolicy cyclechic i stamtąd przywiózł ogromną ilość zdjęć, które obrazują (na pewno nie w pełni) definicję tego zjawiska. Cytując Andrzeja, fana północnego typu urody kobiecej, September oraz zimy, "było spoooko". Wizyta odbyła się we wrześniu, więc tło zdjęć to wczesna, kopenhaska jesień. Pierwsza porcja obrazków przedstawia wyłącznie kobiety (może oprócz pierwszego), ale według Andrzeja to właśnie one rządzą ruchem rowerowym zarówno w dziedzinie stroju jak i sprzętu. Jedziemy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz